A. Wstęp
W świecie globalizacji poszukujemy tego, co nas wyróżnia i skwapliwie poznajemy odrębności innych. Ciekawi nas, skąd i z czego się wzięliśmy – my i oni.
Chętnie wędrujemy – zwłaszcza po Europie bez granic – szlakami regionów, mniejszych i większych. Poznajemy cechy geograficzne różnych obszarów, wpływające na miejscową społeczność, choćby poprzez rodzaj gospodarki, ukształtowanie terenu, warunki klimatyczne lub odmienne rodzaje bogactw naturalnych. Z ciekawością przypatrujemy się również różnicom kulturowym i temu wszystkiemu, co z jednej strony łączy duże grupy ludzi – jak choćby elementom folkloru muzycznego i tanecznego – z drugiej zaś wszelkim małym odrębnościom, charakterystycznym dla niewielkich wspólnot. Przy czym nie tylko dawne formy są dla nas interesujące, ale również to, jak wpływają na dziś, jak kształtują współczesną tożsamość swoich społeczności.
Zapraszamy do takiej wędrówki szlakami pogranicza polsko-słowackiego, ponad granicami. Obszarem tego wędrowania jest Euroregion Beskidy, a niekiedy również jego najbliższa okolica.
Kiedy w 2005 roku wydaliśmy przewodnik „Na szlakach tradycji/Po cestách tradícií”, okazał się on wielkim sukcesem. Po kilkunastu latach temat nie jest już nowy, ukazało się wiele wydawnictw czy to książkowych, czy internetowych o podobnych charakterze. Postanowiliśmy jednak zaryzykować i wejść jeszcze raz do tej samej rzeki, by sprawdzić, jak zmieniło się to, co opisywaliśmy. Rzeczywiście się zmieniło. Jednych miejsc już nie ma; inne się rozwinęły i podejmują nowe zadania, realizują nowe projekty; są i takie, które wtedy jeszcze nie istniały, a dziś przyciągają swoją jakże ciekawą ofertą. Efekt trzymacie, Czytelnicy, w swoich rękach. Znaleźć go możecie także na swoich smartfonach.
Jedno wszakże się nie zmieniło. To ludzie z pasją. Tylko dzięki nim muzea, skanseny, galerie małe i duże, izby pamięci, pracownie twórcze są placówkami, które warto polecić. Niezależnie od tego, czy są to indywidualne przedsięwzięcia miłośników tradycji albo artystów uprawiający jakąś dziedzinę ludowej sztuki, czy też mniejsze lub większe instytucje. Wiedza, szacunek dla dorobku kulturowego i nadzwyczajne zaangażowanie pracowników galerii, muzeów i skansenów – prawdziwych pasjonatów – ożywiają materialne obiekty z przeszłości. Z tym wszystkim, co je wypełniało: codziennymi czynnościami, pracami domowymi i gospodarskimi, muzyką, pieśniami, strojami, twórczością artystyczną, pasjami i marzeniami... ludzi, o których pamięć wciąż żyje w opowieściach, anegdotach, zdjęciach, pozostawionych przedmiotach, dziełach sztuki, domostwach, warsztatach.
Chcecie zakosztować tej wspólnoty pamięci? Zapraszamy na szlaki tradycji.
Małgorzata Słonka